Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi wirusek81 z miasteczka Legnica. Mam przejechane 23727.76 kilometrów w tym 322.51 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 19.07 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 1 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy wirusek81.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

samotnie

Dystans całkowity:3927.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:04:59
Średnia prędkość:18.32 km/h
Maksymalna prędkość:51.00 km/h
Liczba aktywności:97
Średnio na aktywność:40.49 km i 2h 29m
Więcej statystyk
  • DST 25.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozjazd

Piątek, 15 czerwca 2012 · dodano: 15.06.2012 | Komentarze 0

byłam na ul. Domejki, wyszło niecałe 6 km, potem na ul. Złotoryjskiej, potem gdzieś jeszcze w pracy....chcę już wrócić do chaty, wyjśc z pracy skończyć z tą wcześniejszą emeryturą i uderzyć gdzieś na rowerze... dzisiaj pewnie bez towarzystwa bo wszyscy gdzieś jadą...


Dodaję parę kilometrów, które zrobiłam po pracy, a które bardzo ciężko mi było wykręcić z uwagi na wielką ochotę by się położyć spać.


Kategoria samotnie


  • DST 40.41km
  • Aktywność Jazda na rowerze

mało czasu mało jazdy

Czwartek, 7 czerwca 2012 · dodano: 10.06.2012 | Komentarze 0

wstałam jak na wolny dzień dość wcześnie, zaczęłam ogarniać bałagan no i zeszło mi chyba do południa albo i nawet do 13... około 13.45 wyszłam pojeździć.. niedaleko do Buczynki przez lasy, w Miłogostowicach była jakaś strażacka akcja, dalej do Kunic, na bardzo wolnych obrotach, po czym przyszła wiadomość, która nakazała mi jechać w kierunku domu...


Kategoria samotnie


  • DST 8.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

na miasto lub też jak kto woli do pracy

Wtorek, 5 czerwca 2012 · dodano: 05.06.2012 | Komentarze 3

ale jutro już będzie więcej myślę, no chyba że znów mnie coś zaskoczy.. Tak czy inaczej, czasem trzeba posiedzieć chwilę w domu, by poczuć uroki kręcenia korbą ;)
A poza tym taka pogoda, to dobra okazja, by raz na zawsze skończyć z czymś, co się 5 lat temu zaczęło...
i widzę, że zza chmur wychyla się słońce.. :)


Kategoria samotnie


  • DST 57.68km
  • Aktywność Jazda na rowerze

na południe

Niedziela, 3 czerwca 2012 · dodano: 03.06.2012 | Komentarze 0

na Rosochę w Stanisławowie... dawno w sumie tam nie byłam ;) więc dzisiaj się wybrałam... ale są dni kiedy bardzo ciężko się jedzie... dzisiaj był taki właśnie dzień... na górce włączył się deszcz...na drogach jakiś taki spokój...


Kategoria samotnie


  • DST 23.00km
  • Aktywność Jazda na rowerze

praca i rozjazd po pracy w kierunku Dobrzejowa...

Środa, 16 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 0

pogoda chyba była kijowa, wiem że następnego dnia miałam jechać do Wro, więc wyszłam się przewietrzyć chociaż na chwilę


Kategoria samotnie


  • DST 36.48km
  • Aktywność Jazda na rowerze

rozjazd przez Raszówkę i Kunice

Sobota, 5 maja 2012 · dodano: 25.05.2012 | Komentarze 0


Kategoria samotnie


  • DST 60.00km
  • Czas 03:20
  • VAVG 18.00km/h
  • VMAX 51.00km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Aktywność Jazda na rowerze

pierwsze 60 km tego roku

Sobota, 5 marca 2011 · dodano: 06.03.2011 | Komentarze 0

i to kierunek Stanisławów i na Rosochę, jeśli ktoś wątpił w to, że tam dojadę, to byłam to właśnie sama ja, zwłaszcza że wiatr wiał i to dość mocno.
Ale słońce było głównym motywatorem, więc wstałam rankiem przygotowałam rower i pojechałam tam gdzie wydawało mi się to raczej dziś niemożliwe.
I warto było bo na tej wycieczce odnalazłam to, czego bardzo potrzebowałam, zmęczenie, zmarznięcie, głód, walkę z wiatrem i własnymi słabościami ale przede wszystkim wielką satysfakcję i radość że udało mi się podjechać (bo szczerze w to wątpiłam).
No i później zjazd, mimo iż zimno, to w pełni zadowolenie zwłaszcza myślami byłam już przy stole z obiadem i co by tu zjeść.


Kategoria samotnie


  • DST 31.27km
  • Czas 01:39
  • VAVG 18.95km/h
  • Temperatura 6.0°C
  • Sprzęt Specialized MYKA HT Comp
  • Aktywność Jazda na rowerze

powrót w 2011 r.

Piątek, 7 stycznia 2011 · dodano: 07.01.2011 | Komentarze 0

Po długiej przerwie postanowiłam wrócić na bloga, jednak nie wiem jak długo wytrwam i czy będę go nadal prowadzić z taką intensywnością jak kiedyś.

Pierwszą wycieczkę w 2011 r. przeznaczyłam na objazd trasy Legnica, Bieniowice, Spalona, Jaśkowice Legnickie, Kunice, Ziemnice i powrót do domu.
Na drogach wielki lód, szaro, buro, topniejący śnieg uwidocznił wszystkie dziury i mankamenty lokalnych dróg. W Kunicach odwilż także na jeziorze, lecz nie przeszkadza to tamtejszym rybakom siedzieć na środku jeziora i łowić ryby; być może jest ich nawet więcej w taką pogodę niż przy dużym mrozie, bo może ryby bardziej biorą. ;)

Jak zwykle też jazda rowerem pozwala skupić myśli na tym co ważne, znaleźć dużo nowych pomysłów na to co dalej, dzięki czemu nabiera się mocy by działać dalej.


Kategoria samotnie